piątek, 19 września 2014

Rozpoznaj manipulatora...

Wiele osób zwracających się do mnie o pomoc, to ludzie z silnymi wzorcami ulegania manipulacjom. To osoby, które przyszły na to życie z zakodowaną niską samooceną, poczuciem winy, itd., czyli "taplające się" w niskich wibracjach.
Cechy/kody te przejawiają się na różnych płaszczyznach, takich jak: związki, praca, pieniądze, itd. Zanim podejmie się jakąkolwiek pracę nad tymi wzorcami warto nauczyc się rozpoznawania manipulacji ze strony otoczenia, często najbliższego. Podam tu kilka konkretnych rad, zapożyczonych od kogoś z neta :)

Działanie osoby manipulującej, skierowane jest wyłącznie na to, byście podejmowali decyzje takie, jakie on chce byście podjęli, kierując się nie Waszym ale swoim dobrem.


Przechodzimy do obrony.
Reguła I – Jeśli to co robicie w konsekwencji Wam szkodzi, pogrąża Was lub niszczy a będzie to na rękę manipulatorowi, on będzie przed Wami roztaczał perspektywy, które umocnią Was w takim działaniu, będzie udowadniał Wam, że wszystko jest w najlepszym porządku, nic Wam nie grozi a zamiast tego czeka Was sama radość i szczęście by Was utrzymać w tej drodze do przepaści. Wasi przyjaciele będą działali odwrotnie – będą robili wszystko aby Was powstrzymać, wskazując na to co Was może zniszczyć.

Reguła II – Kiedy zaczynasz dostrzegać, że coś jest nie tak i usiłujesz to poprawić lub zmienić na lepsze, manipulator poprzez dręczenie, zasmucanie i stawianie przeszkód, poprzez niepokojenie fałszywymi argumentami robi wszystko aby powstrzymać Twoje działanie.

Reguła III – Pozwala nam przyjrzeć się temu co mówi nam intuicja. Każdy z nas ma jakieś zasady, które dają nam poczucie, iż robimy coś dobrze. Daje to nam takiego dodatkowego kopa w rzeczach, które są nam przydatne, rzeczywiście nam pomagają, dopingują w chwilach zwątpienia, pocieszają, kiedy jest źle. Taka intuicja popycha w dobrym kierunku, daje nam to dobre efekty, jest to jeden z wielu sygnałów, które w nas samych chronią przed manipulacją. Jeśli bowiem ktoś chce byśmy zrobili coś wbrew sobie, na naszą niekorzyść, wszystkie dzwoni alarmowe w nas się odzywają.

Reguła IV – Pozwala nam rozpoznać manipulację poprzez przeciwieństwo powyższej zasady – wszystko to co nas dołuje, odbiera radość życia, powstrzymuje nas przed dobrymi decyzjami, co powoduje, że się miotamy – sygnalizuje nam, że coś się z nami dzieje niedobrego. Taki wewnętrzny stan jako reakcja na złą wiadomość – lęk przed niepowodzeniem, coś co nas w środku powstrzymuje, rozleniwia – taka deprecha, w której wszystkiego się odechciewa – stan, w którym wielu ludzi pogrąża się w niemocy, beznadziei – to wszystko wskazuje nam, że przyczyna tego stanu nie jest naszym wyborem. Nikt bowiem o zdrowych zmysłach sam siebie do takiego stanu nie doprowadza. Obecność takich stanów wskazuje, że coś lub ktoś nam szkodzi.

Reguła V – W stanie opisanym w regule IV – manipulator robi wszystko byśmy podejmowali jakieś decyzje. A w takim stanie pod żadnym pozorem nie wolno podejmować żadnych decyzji. Trzeba robić wszystko, aby wytrwać w decyzjach, które podjęto przed pojawieniem się tego stanu. Wielu ludzi w stanie deprechy, przybicia, przygnębienia – chce podejmować decyzje albo zgadza się na odczepnego. Taki stan zawsze minie. Można szukać sposobów by z takiego stanu się wydostać, ale nie zmieniać decyzji już podjętych. Ludzie nam nieżyczliwi często nas w takie stany wprowadzają, podtrzymują – oczekując np. zmiany decyzji wcześniej podjętej. Jeśli ktoś Was w doły wpycha i oczekuje, że w stanie przygnębienia podejmiecie jakąś decyzję – nie jest on Waszym przyjacielem, ale wrogiem.

Reguła VI - W stanach takiego ogólnego przybicia i beznadziei – decyzji wcześniej podjętych zmieniać nie wolno a nowych nie wolno podejmować, ale należy za wszelką cenę z takiego stanu wyjść. Trwanie w nim utrudnia wydobycie się z niego. Dlatego za wszelką cenę należy się z niego wydostać. Jak pisałem, w czasie samotności warto analizować przyczyny, swoją sytuację, szukać dróg wyjścia, zmieniać się pozytywnie – ale nie trwać w nim bezpłciowo i bezsensownie. Kiedy znana jest przyczyna takiego stanu – a w życiu zwykle jest skutkiem działania wrogo do nas nastawionego człowieka – należy przyczynę usunąć.

Reguła VII – W takim dole poza analizą przyczyn trzeba również szukać pozytywów. Trzeba pamiętać, że największe przeciwności czynią nas silniejszymi i bardziej odpornymi choćby na manipulację. Tak po prostu mądrzejemy.

Reguła VIII – Wszystko ma swój koniec. Trzeba być cierpliwym – i trwać stale pamiętając, że nic co jest dla nas złe nie trwa wiecznie. Trzeba tu pamiętać szczególnie o regule VI.

Reguła IX – Sytuacja, którą nazywam umownie „dołem” lub poczuciem straty – ma swoje trzy zasadnicze przyczyny: pierwszą – sami zaniedbaliśmy nasze sprawy i doświadczamy tego jako skutek naszych zaniedbań. Druga – tylko w takich sytuacjach człowiek sam wzmacnia się i dojrzewa. Trzecia - Dzięki temu stajemy się mądrzejsi, zdobywamy wiedzę i znamy przyczyny naszych przegranych. To nas uczy nie przeceniać swoich możliwości i doceniać przeciwnika i przeciwności.

Reguła X – Kiedy sytuacja zaczyna się poprawiać, mamy tzw. Górkę trzeba nabrać sił i pamiętać, że w każdej chwili coś innego może w nas uderzyć. Ale nie wolno wpadać w przesadę – i zaraz czekać na następny cios. Jeśli zadziałały poprzednie zasady (reguły) o każdy taki dół będzie trudniej

Reguła XI – Kiedy udaje nam się pokonać przeciwności, czujemy siłę. Rodzi się większe poczucie pewności, czujemy się niepokonani. Wtedy pojawiać się może hurra optymizm. Manipulant, którego udało się pokonać nie ustępuje. (nie zmieniliśmy decyzji w czasie kiedy nas dołował). Więc czeka tylko na ten moment, kiedy czujemy się zbyt pewni siebie. Wtedy to może wykorzystać ten stan, by nas znowu zmanipulować.

Reguła XII – Manipulant czasami działa jak kobieta, która chociaż bywa słaba, ale jeśli chce komuś zaszkodzić, może zrobić to bardzo skutecznie. Tu zacytuję Ignatia: „Właściwością kobiety w czasie sprzeczki z jakimś mężczyzną jest tracić odwagę i uciekać, jeśli mężczyzna stawia jej dzielnie czoło; a przeciwnie, jeżeli mężczyzna zaczyna uciekać tracąc odwagę, wtedy gniew, mściwość i dzikość kobiety nie zna granic, ni miary”

Reguła XIII – Manipulant działa jak uwodziciel, który chce aby jego działanie pozostało ukryte przed innymi. Robi to wszystko co planuje tak, by jego działanie nie było dostrzegalne przez innych. Osacza swoją ofiarę, mami i sprawia, by nikt postronny się o niczym nie dowiedział. Dlatego ważną metodą na manipulanta – jest ktoś komu możecie zaufać - Przyjaciel. Kiedy manipulant zobaczy, że konsultujecie się z kimś komu ufacie, zwykle zgrzytając zębami wycofuje się. Manipulant często wprowadza ofiarę w tzw. Krąg wtajemniczenia wszelkimi metodami chcąc zamknąć ofierze możliwość porozumienia się z osobami postronnymi, gdzie ludzie z boku widząc mogą przejrzeć cele manipulanta i zniweczyć swoje knowania.

Reguła XIV – Manipulant i każdy nasz przeciwnik zachowuje się jak Wódz wrogiej armii, która oblega twierdzę. Nie rzuca się na najsilniej bronione punkty, tylko szuka takich, które są najsłabsze i najmniej chronione. Dlatego ważne jest poznanie nie tylko naszych mocnych stron ale przede wszystkich słabym. Tego w co ktoś uderzając, może wyrządzić najwięcej szkód. Warto to poznać i „załatać dziury” – bo każdy kto chce nas wykorzystać czy złamać – tam przede wszystkim będzie nas uderzał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz