Jak często i jak wiele razy zadajesz sobie pytanie: Dlaczego mi się to przydarza?
Próbujesz coś zmienić, ale i tak nic się nie udaje. Co prawda masz na początku zapał, ale po kolejnych próbach i tak nic z tego nie wychodzi.
Czy kiedykolwiek przyjrzałeś się swoim myślom, a potem działaniom - tak z dystansem, bez emocji przyjrzeć się sobie? Co sprawia, że wciąż jesteś w tym samym miejscu?
Dzisiaj zaproponuję ci zrobienie małego "rachunku sumienia" - nie po to, żeby cię zdołować, bo zapewne sam/a potrafisz robić to lepiej ode mnie. Zrobimy go po to, byś zobaczył/a, gdzie tkwi diabeł. I żebyś zobaczył, czym tak na prawdę jest kreowanie swojej rzeczywistości. Chcę, żebyś znalazł tego sabotażystę, który każdego dnia marnuje twój potencjał, czyniąc z ciebie "przeciętniaka" egzystującego "z dnia na dzień", bez perspektyw na radość, łatwość, miłość, szczęście w swoim życiu.
1. Czy wstajesz pozytywną nogą?
To oczywiście przenośnia. Każdy wie o co chodzi. Nie każdy jednak wie, ze już pierwsza myśl po
przebudzeniu jest paliwem (energią) napędzającą ten motor (ciebie) do działania.
Jaki poranek, taki cały dzień - zauważyłeś to? Z jaką łatwością wchodzisz wtedy w bezsens
czegokolwiek, jeśli jesteś przepełniony/a energią bezsensu, bo "przecież i tak nic się nie zmieni"?
RADA: Od dzisiaj rób odwrotnie do tego, co robisz zawsze! np.: rano uśmiechnij się i powiedz do siebie: Wszechświecie, co pokażesz mi dzisiaj pięknego? Obserwuj i notuj, to co wprawia cie w zachwyt, do czego się uśmiechasz!
2. Jaki masz plan na dzisiaj?
Jeszcze wczoraj wieczorem mówiłeś do siebie,że jutro zrobisz ... I co, zrobisz, czy w
nieskończoność będziesz odkładać na: od jutra, od poniedziałku, itd...?
Ile czasu już straciłeś na to, aby odłożyć na bardziej dogodny czas?
Kiedy będzie ten dogodny czas? Odwróć się i spójrz, kiedy powiedziałeś to po raz pierwszy i jak
wielką górę "dogodnych momentów" zdążyłeś uzbierać. W jakim miejscu byłbyś dzisiaj, gdybyś
każdą myśl realizował od zaraz?
RADA: Dzisiaj wieczorem znajdź miejsce, w którym nikt nie będzie ci przeszkadzać. Weź zeszyt (może być cienki, albo notes) i zaplanuj jutrzejszy dzień. Codziennie realizuj swój plan, nawet gdyby bomby miały lecieć z nieba! Rób tak przez 1 tydzień, a potem odwróć się i spójrz na efekty. Na końcu tygodnia w swoim zeszycie oddziel kreską tygodniowy plan i podsumuj go w punktach: co ci się udało wykonać i jak się teraz czujesz?
3. Co potrafisz?
Jakie masz kompetencje, czyli umiejętności personalne (w relacjach/związkach), zawodowe, itd?
To wszystko stanowi o twojej atrakcyjności na rynku pracy. Jeśli zakończyłeś szkołę już jakiś czas
temu i nic więcej w kierunku poszerzenia wiedzy i umiejętności nie robisz, to tak naprawdę
zaczynasz się cofać i tym samym oddajesz prymat innym - tym, którym się chce uczyć. Nie
oznacza to, ze musisz wrócić do szkoły, ale szukać takich form dokształcania, które w znaczący
sposób podniosą twoje kompetencje, a tym samym atrakcyjność. Mogą to być książki o tematyce
branżowej/fachowej, kursy, warsztaty, spotkania indywidualne z coachem, a czasem nawet (jeśli jest brak
efektów) z psychoterapeutą. Kilka spotkań często czyny kolosalną zmianę.
RADA: Odpal komputer, wpisz odpowiednie frazy i zacznij szukać kierunków studiów, kursów kwalifikacyjnych (są też przez internet), warsztatów tych, które na ten moment będą najbardziej przydatne. A może wystarczą tylko książki, które uaktualnią twoją wiedzę?
4. Z kim przystajesz, takim się stajesz?
Tak, dokładnie tak jest, dlatego starannie dobieraj swoje towarzystwo. Otaczaj się ludźmi, dzięki
którym będziesz się wznosić ponad swoje ograniczenia! Przyglądaj się i ucz od mądrzejszych od
siebie i staraj się ich doścignąć. Tu nie chodzi o rywalizację, ale na ich przykładzie dążenie do
wcześniej postawionego sobie celu. Pamiętaj, że jeśli "jemu" się udało, to tobie też może się
udać, jeśli tylko to wybierzesz, podejmując odpowiednie działania. Zwróć uwagę, ze bogaci ludzie trzymają z bogatymi, biedni z biednymi, a patologia trzyma się patologii, ponieważ to energia tych ludzi sprawia przyciąganie sobie właściwych (przynależnych do danej grupy) i wystarczy spojrzeć a wiadomo kto ma jaki status społeczny.
RADA: Przyjrzyj się temu, co wnoszą do twojego życia osoby, którymi się otaczasz, a potem porównaj wszystkie "za" i "przeciw". Dokonaj wyboru, czy nadal chcesz być z tymi ludźmi, a jeżeli tak, to dlaczego?
5. Czy jesteś atrakcyjny?
To słowo przywołuje natychmiast skojarzenie z naszą fizycznością. Tak na prawdę znów dotyczy
to energii, którą się stajemy i jak jest ona odbierana przez otoczenie. To energia, którą niesiemy
przyciąga albo odpycha. Nie uroda, bo przecież nie raz spotykaliście osoby, nie grzeszące
pięknością a jednak wokół nich gromadziło się mnóstwo fajnych ludzi.
O naszej atrakcyjności stanowi to, jak postrzegamy siebie i co z tym robimy. Zazwyczaj osoby
czujące się dobrze robią tego samopoczucia jeszcze więcej, bo to sprawia im frajdę. Ktoś kto
siebie nie lubi, robi wszystko, żeby nie lubić się jeszcze bardziej, sabotując wszystkie pozytywne
przejawy szansy na wzrastanie. Zawsze udowodni sobie, że nie warto, bo i tak...
Kiedy ostatni raz stanąłeś przed lustrem i najbardziej, jak to możliwe obiektywnie oceniłeś/aś
swój wygląd: sylwetka, włosy, skóra, ubiór, postawa, wyraz twarzy., itd?
RADA: Stań przed lustrem i przypatrz sie dokładnie sobie. Określ, co ci się nie podoba i czy chcesz to zmienić? Jak możesz to zmienić i opracuj plan poprawy lub skorzystaj z gotowych. Udaj się do trenera, specjalisty, kogoś kogo podziwiasz i zapytaj, co on/ona robi i czy może ci pomóc?
6. Tak, ale..., to inny sposób powiedzenia NIE
To ulubiona gra, którą opisuje psychologia transakcyjna. To forma uniknięcia odpowiedzialności
za swoje życie. Dzięki tej "grze" możemy w nieskończoność deprawować wszelkie pomysły na
zmianę i szukanie niekończących się wymówek. Kiedy używasz tej gry, tak na prawdę z
pozostawania w trudnej sytuacji masz korzyści nie wprost, czyli coś czego nie uzyskałbyś
funkcjonując racjonalnie. Dopiero kiedy dosięgniesz własnego "dna", wtedy będziesz gotów
zauważyć większą korzyść z wyjścia z tego "dna". Dopóki nie zauważysz większej korzyści z
wyjścia z trudnej sytuacji, dopóty będziesz w niej trwać, udowadniając wszystkim i przede
wszystkim sobie, że się nie da...
RADA: Znajdź to, co przytrzymuje cię w tym miejscu: myśl, potem zadaj pytania:
- Czy moje myślenie jest oparte na oczywistych faktach?
- Czy moje myślenie pozwala mi najskuteczniej chronić moje życie i zdrowie?
- Czy moje myślenie pomaga mi najskuteczniej osiągnąć moje bliższe i dalsze cele?
- Czy moje myślenie najskuteczniej pomaga mi unikać najbardziej niepożądanych konfliktów lub rozwiązywać je?
- Czy moje myślenie najskuteczniej pomoże mi nawykowo odczuwać emocje, jakie chcę odczuwać bez nadużywania żadnych substancji (alkohol, tabletki,, słodycze, narkotyki, itd.)?
To tylko jedna z wielu wymówek, która wyraża postawę. Pomyśl, jaka postawa się za nią kryje, i jak możesz to zmienić. To bardzo często wygodny powód, żeby nic nie robić, bo przecież nikt ci nie udowodni, ze gdybyś faktycznie miał pieniądze, to być nie próbować zmienić swojej sytuacji.
Tak, to wyłącznie wymówka, bo przecież w internecie jest mnóstwo darmowych kursów, szkoleń, webinarów, e-booków, z których można czerpać potrzebną wiedzę. Dzisiaj brak pieniędzy nie jest żadnym powodem, żeby nic nie robić. W myśl powiedzenia: "Kto chce - znajdzie SPOSOBY. Kro nie chce - znajdzie POWODY" - trudno się z tym nie zgodzić, prawda? W głębi duszy już wiesz, czy szukasz powodów, czy sposobów.
RADA: zrób listę wszystkich powodów, dlaczego nie możesz zmienić swojej sytuacji i sprawdź, czy są prawdziwe? Znajdź sposób, jak możesz je obalić? np.
1. nie mam wykształcenia
2. nie mam pieniędzy
3. nie mam czasu
4. nie jestem dość dobry...
5. itd
8. Nie mam czasu...
Czy to prawda ?
Doba każdego z nas ma dokładnie 24 godziny, każda godzina ma ma 60 minut, a każda minuta ma
60 sekund i dokładnie od ciebie zależy, co z tym czasem - równym dla wszystkich zrobisz? Jeśli
mówisz nie mam czasu, to pod tym kryje się: "nie chcę tego zrobić, bo wole w tym czasie robić
coś innego". Ile czasu przeznaczasz na pracę, ile na obowiązki domowe, ile na odpoczynek, a
ile na "zjadaczy" (także te nieuświadomione)czasu, czyli preteksty, żeby odwlec, odłożyć, przesunąć?
RADA: Odpowiedz sobie, stojąc przed lustrem: Prawda, czy to prawda, że nie mam czasu? Co się pod tym kryje?
9. Jakim masz typ osobowości?
Znajomość/wiedza daje świadomość, która możesz wykorzystać do zmiany. Nieprawdą jest
bowiem fakt, ze osobowości nie da się zmienić. Gdyby tak było, nie istniały by żadne programy
resocjalizacyjne czy rozwoju osobistego. To właśnie one mają na celu nauczyć rozpoznawania
dysfunkcji reagowania i wyćwiczenie nowych umiejętności a poprzez trening nowych nawyków,
dzięki którym zaczniemy osiągać zamierzone cele. Znane sa testy psychologiczne określające
typy osobowości. Można je wykonać w gabinecie lub poradni psychologicznej, ale także przez
internet, co znacznie ułatwia dostęp. Najprostszym jednak i najbardziej dostępnym jest
Eneagram, który jest tak skonstruowany, że raczej nie oszukasz... samego siebie. Niech posłuży ci
do zrozumienia, co przeszkadzało ci, jakie cechy utrudniały osiąganie celów, trudności w
relacjach, itd. Niech test nie stanie się kolejną wymówką, ze skoro taki jesteś, to już nic nie da
się z tym zrobić. Zmianę można rozpocząć w każdej chwili, jeśli jesteś tylko na to gotowy, a
najlepszym momentem jest właśnie TERAZ!
RADA: Jakie cechy osobowości przeszkadzają ci w osiąganiu szczęścia? jak możesz je zmienić? Rozwój to czasem ciężka i niekomfortowa praca, ale warta wysiłku - bez tego będziesz kręcić się w kółko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz